piątek, 1 lutego 2008

Ferie: Odsłona pierwsza, czyli nareszcie mam duży stół.


Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, bo mama specjalnie dla mnie oczyściła z książek duży stół i mogłam na nim rozłożyć wszystko co zabrałam ze sobą a także maszynę z którą mam zamiar się oswajać (ciężko mi to idzie na razie). I wcale nie muszę tego sprzątać, tylko mam ten caaały stół tylko dla siebie na całe ferie. Tylko tata rzuca uwagi, że ledwo przyjechałam a już bałagan robię :D Ah, po t6ym małym poznańskim biurku to istny raj jest. Teraz tylko czekam na paczki różne i różniste i mam zamiar tworzyć, tworzyć i jeszcze raz tworzyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz