poniedziałek, 24 listopada 2008

Spowiedź wariatki oraz nagroda

Jakiś czas temu Coco podwójnie mnie "nominowała" a dzisiaj nareszcie mam chwilę i ochotę żeby się za to zabrać. Po kolei więc.

Najpierw siedem prawd o sobie. Są bardzo losowe i pisane pod wpływem chwili.

1. Jestem uzależniona od seriali (oglądanych na komputerze, bo głównie hamerykańskich) i to w zasadzie nie od konkretnych - po prostu muszę mieć zawsze jakiś serial do oglądania bo inaczej wariuję i nie wiem co ze sobą zrobić. Potrafię też oglądać seriale od rana do wieczora z przerwami tylko na jedzenie.
2. Jeśli mam w planie wypicie tylko jednego piwa w pubie piję je przez słomkę. Jeśli planuję wypić więcej - ze słomki już rezygnuję :D
3. Rozpoznaję typy wagonów tramwajowych jeżdżących po Poznaniu i zacięcie uczę tego wszystkich moich znajomych tak jak i mnie kiedyś nauczono.
4. Potrafię dobierać cały strój, makijaż i fryzurę do kolczyków, które mam akurat ochotę założyć.
5. Czasami nie wyciągam komórki z torby przez dłuższy czas (nawet do paru dni) bo po prostu o niej zapominam, przez co notorycznie nie odbieram telefonów i smsów na czas.
6. Nie lubię wyrzucać rzeczy, dlatego wśród pamiątek z Walii mam np. opakowanie po ciasteczkach i bilety autobusowe, szuflada biurka niedługo się zarwie od ilości przechowywanych w niej rzeczy i nawet filmy które mi się nie podobały i nie mam zamiaru oglądać ich drugi raz nagrywam na płyty.
7. Strasznie lubię pisać, w sensie twórczym a także czysto mechanicznym. Z tym pierwszym wiąże się mnóstwo blogów i niedokończone opowiadania a z tym drugim znajdowanie przyjemności w przepisywaniu czegoś ręcznie i pisanie bzdur dla samego aktu pisania. Zmieniam też często charakter pisma, żeby było ciekawiej, a od 10 lat piszę pamiętniki.

Druga część to nagroda (pierwsza jaką dostałam!) za którą strasznie dziękuję i czuję się doceniona i w ogóle ^.^
No i teoretycznie mam przyznać ją następnym 7 osobom. Ja przyznaję nagrodę bez konieczności podawania jej dalej - tak po prostu wyróżnię scraperki które mnie inspirują, które cenię i mam ochotę specjalnie i osobno wymienić. Oczywiście wszystkie osoby w linkach są już przeze mnie w jakiś sposób wyróżnione i mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za brak swojego nicka na tej liście ;)

Karola - na którą natknęłam się na samym początku mojej przygody ze scrapowaniem i która stała się moim niedoścignionym wzorcem, jeśli chodzi o bogactwo dodatków i kompozycję szczególnie.
Agnieszka-Anna - artystka pełną gębą, której prace zawsze robią na mnie ogromne wrażenie tak samo formą jak i treścią.
Jaszmurka - która swoją niesamowitą pozytywną energią natycha i inspiruje i niejednokrotnie kopała mnie wirtualnie w dupsko, żebym coś stworzyła ;)
Agnieszka - za ten profesjonalizm, perfekcyjność w najmniejszych detalach (proste szwy! no jak ona to robi?) i pomysły które podłapuje potem pół scrapowej Polski (scrapuszko ;))
Anai - bogactwo jej prac niezmiennie mnie zaskakuje, i chyba tylko ona potrafi użyć cekinów tak, że efekt mi się podoba, ba! nawet zachwyca.
I dwie poznańskie scraperki Ami i Coco, bo inspirują mnie "na żywo", zawsze można się podłączyć do ich zakupów (bo zawsze jakieś robią) no i jest się z kim dzielić pudrami do embossingu :P

Poza tym prace wszystkich wyżej wymienionych niejednokrotnie ratowały mnie inspiracją, kiedy musiałam coś zrobić a weny i pomysłu brak.


A być może już jutro przedstawię moje pierwsze świąteczne (po)twory. Strzeżcie się! :D

2 komentarze:

  1. Ja też tak mam z kolczykami... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeah jeah :D

    no z tymi serialami to mnie rozwaliłaś o_O.
    Ja tylko raz w życiu przeżyłam taki maraton. Dwa dni (serio!) nie wychodziłam z domu i oglądałam "Dextera" 8). Od pierwszego odcinka do ostatniego...

    A za te wirtualne kopniaki to normalnie masz w łeb :P

    buziole!

    :*:*:*

    OdpowiedzUsuń