Odespana i najedzona po Jarocinie (o którym można poczytać tutaj) postanowiłam dodać nareszcie komplet, który powstał jako prezent dla mamy, po części na zamówienie. Komplet składa się, jak widać, z okładki na zeszyt i kartki. Zeszyt służyć ma do zapisywania relacji i nformacji na temat zawodów w jeździe rowerowej na orientację, a które moi rodzice w sezonie jeżdżą praktycznie co tydzień, dlatego też wykorzystałam do tworzenia kawałek mapy.
Kartka za to, razem z częścią koncepcyjną powstała w dosłownie 15 minut. I mimo wszystkich krzywizn i niedociągnięć, jestem z takiego wyniku w takim czasie całkiem zadowolona :D
PS. Jakoś mi kolory na zdjęciach blakną na tym blogspocie.
okładka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuń;D
no fajniutka karteluszka
okładka jest fantastyczna, karteczka również!!!
OdpowiedzUsuńokładka ma mistrza:)
OdpowiedzUsuńz tą mapą bardzo podróżniczo wyszła... aż czeka na ciekawe historie;)
świetna okładka... globtroterska :D
OdpowiedzUsuńa karteczka rzeczywiście wyszła ci znakomicie
IAMX to jest to ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich "President" :>
sympatyczne wytwory ;)