Rękawiczki z tego wzoru, robione z resztek wełny które znalazłam w domu, nie do końca moje wymarzone kolory ale tylko takie były - chciałam zobaczyć, czy poradzę sobie ze wzorem ;) Zdjęcie takie sobie, ale nie wiedziałam za bardzo jak je sfotografować, żeby najlepiej pokazać. Muszę chyba zatrudnić modelkę do prezentacji :D

Czapkę i robić i fotografować było łatwiej. Wzoru na nią nie ma, po proostu najzwyczajniejsza na świecie czapka, ale i tak jestem dumna, że mi wyszła :)


A za rzeczy scrapowe i wszystkie zaległości mam zamiar zabrac się w weekend, więc życzcie mi powodzenia :D
Wow, te rekawiczusie mają obłędny wzorek, wyglądają jak maszynowe :)
OdpowiedzUsuńCzapka ma ekstra kolorki! :)
Rękawiczki zajefajne!! :)
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. i ja się chwalę, że sobie czapkę zrobiłam... taki koślawus na SZYDEŁKU mi wyszedł, drutów do rąk nie biorę, bo mi z oczek wypadają -..- jaaa chcę takie rękawiczki! cudowny wzór i jeszcze lepsze wykonanie!
OdpowiedzUsuńa taką najzwyklejszą czapkę robisz na ilu drutach? Ja na razie zaprzyjaźniam się z dwoma, a ta czpaka obłędna..coś mi jednak pachnie czteroma..
OdpowiedzUsuńsuper, że na dwóch! to może też się za taką zabiorę wkrótce!
OdpowiedzUsuń