wtorek, 24 listopada 2009

And now for something...

...completely different.
Wydrutowane na weekendzie w domu.

5 komentarzy:

  1. świetny kolor i praktyczny przydaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mega przytulaśny :) piekne kolorki!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się zabieram za druty i dziergam króliczki, już sobie mój zamówił jednego xD A to jest super, zrob mi kiedys, aaaa! Kolor, warkoczyk, mrau!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihi, dopiero zauważyłam - guziczek ode mnie =D Po świętach postaram się jakąś nową dostawę zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam się :)
    I podziwiam.Kolor pokrowca idealnie pasuje do moich dzisiejszych paznokci! Piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń