Dziewczęta czytelniczki drogie (jeśli jeszcze takie są) potrzebuję rady. Otóż muszę w jakiś sposób zdobywać pieniądze potrzebne do tego, bym mogła mieszkać w moim fanaberyjnym, dość drogim mieszkaniu (drogim, bom sama w pokoju, przez moje różne odchyły i wymagania specyficzne jak i dość dużą ilość różnych gratów). Przez ostatnie parę miesięcy przed wakacjami dawałam korepetycje z angielskiego ale szalenie tego nie lubiłam - nie umiem uczyć i to wiem, nie mam cierpliwości, każda lekcja mnie stresuje a jeszcze bardziej mnie stresuje, jak uczeń/uczennica nie rozumie, co się często zdarza. W tym roku chciałabym tego za wszelką cenę uniknąć do tego dochodzi nowy plan zajęć który w sumie uniemożliwia i tak każdą sensowną pracę (codziennie zajęcia do 20). Pomyślałam więc o robieniu kartek, notesów, okładek na sprzedaż. I tu potrzebuję rady - która z internetowych galerii jest najlepsza? Najwygodniejsza, najsprawniejsza, na którą zagląda najwięcej ludzi? Tu liczę na Waszą pomoc, z ustaleniem cennika i wzięciem tyłka w troki muszę poradzić sobie sama. Wiem, ze pieniądze będą z tego nie za wielkie, ale to zawsze coś, nauczę się żyć skromniej. Chyba, że znajdę pracę w klubie nocnym jako nalewaczka piwa, czy coś.
Myślałam też o tworzeniu na zamówienie, ale skąd się bierze zamówienia? Muszę się serio wziąć do pracy i rozpuścić wici że jest sobie taka Rossie, co Ci zrobi jedyną w swoim rodzaju kartkę, jak tylko zafundujesz jej jeden obiad :D
Z góry dziękuję za wszelkie rady, opowieści i inne, co Wam przyjdzie na myśl, liczę na Was! :)
czwartek, 1 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja Ci zrobię obiad:)
OdpowiedzUsuńja też mogę cię czasem obiadkiem poratować :)
OdpowiedzUsuńa w sprawie pytania, to proponuję jednak zadać je na forum - pewnie więcej znajdziesz odpowiedzi ;)
Też jestem za forum :)
OdpowiedzUsuńA tak poza pracą scrapową, to radziłabym Ci zgłosić się biura pośrednictwa pracy- mają często dość bogatą ofertę pracy tymczasowej typu hostessing czy przeprowadzanie inwentaryzacji w supermarketach- najczęściej w nocy i to w weekendy- mój brat tak sobie dorabiał, płacą ok.8-14 zł za godzinę, zależy od miasta. Kokosów się nie zarobi, ale zawsze coś wpadnie do kieszeni :D
Życzę powodzenia :D
Rossie słaba w te klocki jestem...
OdpowiedzUsuń:*